14 czerwca 2019

Czarne mydło Tiyya Maroc

TIYYA MAROC - "Purifyng Scrub with Olive Oil - Body"; "Black Soap".
Ogólnie to maseczka oczyszczająca, mydło; peeling do twarzy i ciała. 
I rękawica do masażu. Bardzo ciekawy kosmetyk, który można stosować na całe ciało. Mam wersję oryginalną, przywiezioną z Maroka. 
Więcej w dalszej części wpisu. 
Savon Noir - marokańskie czarne mydło. Przypomnę, że scrub mam od Dorotki, a pisałam o tym tutaj. To kosmetyk, który może być używany przez każdego. Jest z czarnych oliwek z dodatkiem oleju. Ma wiele właściwości pielęgnacyjnych. 
Plastikowy słoik, zabezpieczony wieczkiem. 250 ml. Ceny nie znam. Nie znalazłam w polskim sklepie identycznego mydła.  
Można stosować na twarz i całe ciało. Myjąc się, masować na pomocą rękawicy i zmywać po około 15, 20 minutach. Rękawica jest tej samej firmy. 
Scrub wygląda jak żywica - taka pasta. Ma gęstą lepiącą się konsystencję. Pachnie bardzo dziwnie. Bo jest to zapach mydła malarskiego. Z niczym innym nie mogę skojarzyć. Jednak nie przeszkadza mi, bo nie jest mocny. Ogromnie wydajny kosmetyk. Za to mocno się pieni i działa intensywnie. Po dłuższym czasie stosowania nauczyłam się, aby nakładać mniej, bo naprawdę wystarczy odrobinka. Wydaje mi się, że wcale go nie ubywa. 
Rękawica jest twarda, szorstka. Ma zawieszkę, dlatego po użyciu może sobie schnąć w pozycji wiszącej. Jeśli zostanie trochę mydła na niej bez problemu schodzi pod prysznicem ciepłej wody. Fajna sprawa.
Ogólnie scrub bardzo mi służy. Idealnie rozprowadza się na skórze. Równomiernie się nakłada. Rozpuszcza się szybko i mocno pieni. Zauważyłam poprawę w wygładzeniu, nawilżeniu i elastyczności. Skóra lepiej wchłania balsamy, kremy i olejki. Jest taka mięciutka. 
Twarz: wyrównanie niedoskonałości, wygładzenie, nawilżenie. Efekt zadowalający. Ciało: moja skóra szczególnie wygładziła się na udach, kolanach, brzuchu. Pięty fantastycznie odżyły. Pupa zdecydowanie gładsza i jędrniejsza 😄. Regularne stosowanie daje doskonałe efekty. 
"Czarne mydło" jest bardzo uniwersalne. Niby mówią, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Nie zgodzę się z tym. Choć do pielęgnacji twarzy stosowałam rzadziej ( bo jednak mocne ścieradło z tej rękawicy w połączeniu ze scrubem) to jest to produkt świetny do stosowania częściej na całe ciało. 
Ten scrub jest świetny. Nie dość, że działa rewelacyjnie, to jeszcze jest mega wydajny. Tiyya - Savon Noir - Brawo! 

14 komentarzy

  1. Nie wiem czy by mi odpowiadała jego konsystencja.

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam kiedyś czarne mydło ale chyba innej firmy, sprawdzało się bardzo dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam czarne mydła są świetne ! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam tego produktu, niestety nigdy nie miałam okazji używać czarnego mydła ale przyznam- wygląda super :) świetna recenzja!
    Pozdrawiam ciepło ♡

    OdpowiedzUsuń
  5. Czarne mydło to mój hit. Poznane dzięki blogom i nie wyobrażam sobie bez niego mojej pielęgnacji.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie miałam czarnego mydła .
    Jestem ciekawa jakby się u mnie sprawdziło ☺
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam czarne mydło:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam tego produktu. Osobiście jeszcze nigdy nie używałam takiego czarnego mydła. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam nigdy czarnego mydła,a teraz będę szukać! Zdjęcia śliczne, z tymi muszelkami mają taki radosny, letni charakter. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Używałam czarnych masek, szampon, pastę do zębów, ale mydła jeszcze nie miałam okazji :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ciekawe to czarne mydło :)

    OdpowiedzUsuń
  12. matko, a ja w dalszym ciąu nie miałam jeszcze czarnego mydła, a kkażdy tak chwali i chwali, i bum nie minął!

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo lubię czarne mydło, nie zliczę ile miałam opakowań

    OdpowiedzUsuń