30 listopada 2014

Ulubieńcy

Ulubieńcy  - Czytaj więcej
Lubię, sięgam, są zawsze pod ręką :-) Gdy coś się kończy robi się przykro... , ale cóż... To tacy moi ostatni ulubieńcy... Nie tylko kosmetyki! Kolczyki, które dostałam... . Piękne!  Kredka do brwi - cudo! :-) Nigdy nie pożałowałam, że ją kupiłam! Kredka do oczu. Bardzo jestem z niej zadowolona. Oj słodkie cudeńko! Mniam:-) Delikatna, powabna i ... porysowana, bo wrzucam ją do torebki, byle tylko zabrać ze sobą! Właśnie się kończą... Kenzo.... Zapach, który kojarzy mi się z czymś wyjątkowym, wspaniałym! :-))) A tu taka moja nowość, która była na mojej liście życzeń.  Już miałam z tej  serii inny krem A teraz wypróbuję inny krem i peeling.  Pora napisać szybciutko list do Mikołaja. Jeszcze kurczę tego nie zrobiłam! Aczkolwiek mówiłam głośno, wspominałam, ale czy Mikołaj dobrze słyszał? :-) Trzeba to napisać czarno na białym :-)))

Czytaj więcej

27 listopada 2014

Coś POD oko :-)

Coś POD oko :-) - Czytaj więcej
Dzisiaj powiem Wam , że żele, krem z FLOS LEKU uwielbiam!!! Bardzo mi pomogły w chwilach, gdy przesiadywałam sporo czasu przed kompem. A i wtedy, gdy już byłam obok... po pracy :-) Kojarzą mi się z jednym słowem: ULGA!!! żel z arniką żel ze świetlikiem lekarskim rozjaśniający krem żel ze świetlikiem i babką lancetowatą I teraz co chciałam napisać.... żel ze świetlikiem i aloesem   nie jest mi obcy ..... po raz kolejny przekonałam się, że jest super!  Pora teraz jaka sprzyja, że z wielką chęcią sięgam po te kosmetyki. Latem mniej, bowiem jestem w ogrodzie, bawię się z dziećmi, czytam książkę., wiadomości w necie, albo po prostu siedzę i nic nie robię :P .. itd... . I makijaż zdecydowanie dłużej mam jak teraz. Więc żel nie daje mi specjalnego ukojenia, gdy łapię ostatnie w ciągu dnia promienie słońca. Po demakijażu wtedy wklepuję od razu krem specjalny pod oczka. / Czytaj przeciwzmarszczkowy.../  W porze jesieni i zimy szybko schwytam te żele, któ

Czytaj więcej

25 listopada 2014

Grzeszki kosmetyczne - makijaż

Grzeszki kosmetyczne - makijaż - Czytaj więcej
Cześć Dziewczyny :-) Weekend mnie pochłonął mocno, jeszcze wczoraj musiałam się ogarnąć, a przyznam, że łatwo nie było. Poniedziałki nie służą mi... ledwo wczoraj zwlokłam się z łóżka... Teraz myślę, że tydzień znowu szybko minie... Teraz podam Wam moje pomyłki odnośnie make-up-u :-) 1) Za ciemny kolor podkładu albo pudru! Masakra totalna! Trzeba koniecznie ocenić odcień i sprawdzać w świetle dziennym. 2) Szminka za mocna - nie na tę okazję i chwilę. No cóż - zdarzyło się... ups! 3) Podczas malowania rzęs NIE WOLNO kaszleć, ani kichać! - bo wszystko zostaje na dolnej powiece / a i nieźle odbija się na górnej - wygląda to zajefajnie!/  .....  i robi się niezły bajzel na twarzy, a czas goni... ! Bo przecież zaraz chcemy wyjść z domu. Tak miałam nie raz z rana przed pracą.... . 4) Zbyt tłusty krem nakładany przed codziennym makijażem - hmmm.... Wiecie jaki był efekt makijażu? Lepiej nie mówić! 5) Czasem odpuszczałam sobie peeling buziaka - błąd! Ogromny! Trzeba to robić

Czytaj więcej

21 listopada 2014

Włosy - pielęgnacja - kosmetyki

Włosy - pielęgnacja - kosmetyki  - Czytaj więcej
Kiedyś pisałam posta o kosmetykach do włosów: TUTAJ  można przeczytać i zobaczyć ile wtedy miałam specyfików. Teraz patrzę, a mam zdecydowanie mniej .... Szampony: Timotei - Jericho Rose - Wyrazisty Kolor, oraz Garnier Fructis - Oleo Repair 2w1. Jeden do włosów suchych - kończy się, a "Wyrazisty Kolor" dopiero co raz wypróbowałam. Postanowiłam jednak zużyć całkiem Garniera, a potem kontynuować Timotei. Odżywki mają się ku końcowi - na jeden raz jeszcze! Gliss Kur Ultimate Color oraz Isana. Są fantastyczne! Isanę nakładam na suche włosy przed ich myciem, na ile czas mi pozwoli, czy to pół godzinki, czy godzinkę. A GK po myciu. Dla ożywienia kolorku :-) Olejek L'oreal Paris Elseve - cudeńko! Wspaniale pachnie i odżywia włosy. Moja mama zapytała kiedyś po co kupiłam taki olejek, a mój Mąż odpowiedział szybko za mnie: dlatego, że był :-) I na koniec pianka Syoss, mocna. Rzadko po nią sięgam, ale lubię mieć w posiadaniu. Jak chcę coś zmienić we włosach to

Czytaj więcej

18 listopada 2014

Panienka i Rodzina

Panienka i Rodzina - Czytaj więcej
Pierwszą książkę Moniki Jaruzelskiej przeczytałam jednym tchem.  "Towarzyszka Panienka" jest lekka, ciekawa, bardzo przyjemna.  Ogromną radość sprawił mi prezent w postaci drugiej książki "Rodzina"  - gdy tylko weszła na rynek wiedziałam, że muszę ją przeczytać!  "Poprzednia książka Moniki Jaruzelskiej „Towarzyszka Panienka” była głośnym wydarzeniem i natychmiast stała się bestsellerem. Córka generała opowiedziała w niej historię swojego życia.  W nowej książce kreśli sylwetki rodziców, rozmawia z ojcem i matką o niełatwych relacjach rodzinnych. Zamieszcza fragmenty dziennika, w którym notuje zdarzenia bolesne, ale też radosne." / źródło  / Jakim ojcem był generał Jaruzelski? Jaką córką była Monika? Autobiograficzna opowieść Moniki Jaruzelskiej to pełna ironii i dowcipu opowieść o dorastaniu u boku sławnego ojca. Okazuje się, że niełatwo być córką generała. Zarówno, gdy się jest nieśmiałą nastolatką, jak też dojrzałą kobietą, idącą przez życ

Czytaj więcej

15 listopada 2014

Ekspresowy lifting w 10 minut

Ekspresowy lifting w 10 minut - Czytaj więcej
  Czyli 10 minut na ekspresowy lifting. Kremowa maseczka do każdego typu cery. 2,50/2x5ml Moja opinia: Saszetki ciężko się otwierają, sięgam po nożyczki. Jedna saszetka wystarczy na jedną aplikację. Ale dość pokaźną, bo nie tylko buźka, ale i szyja jest mocno regenerowana w tym momencie. Kremowa konsystencja maseczki jest świetna, pachnie niczym owocowy budyń, co sprawia, że taki zabieg jest niezwykłą przyjemnością. Chwila taka sprawia, że naprawdę można odpocząć. Maseczka wchłania się niemal od razu, działa błyskawicznie! Pozostawiając nadmiar, który po 10 minutach delikatnie wmasowuję w buzię i szyję. Jest super!!! Nie klei się, a pozostawia skórę wygładzoną, jędrną i bardzo gładką. Przede wszystkim czuję się zrelaksowana, zadbana i mocno nawilżona. Niestety nie wiem, jak makijaż utrzymywałby się na niej, bowiem robiłam ją wieczorem. Nie stosowałam wtedy kremu na noc, a rankiem moja buzia była mocno nawilżona, świeża i wypoczęta. Polecam, spróbujcie same:-)

Czytaj więcej