Czyli 10 minut na ekspresowy lifting.
Kremowa maseczka do każdego typu cery.
2,50/2x5ml
Moja opinia:2,50/2x5ml
Saszetki ciężko się otwierają, sięgam po nożyczki. Jedna saszetka wystarczy na jedną aplikację. Ale dość pokaźną, bo nie tylko buźka, ale i szyja jest mocno regenerowana w tym momencie.
Kremowa konsystencja maseczki jest świetna, pachnie niczym owocowy budyń, co sprawia, że taki zabieg jest niezwykłą przyjemnością. Chwila taka sprawia, że naprawdę można odpocząć.
Maseczka wchłania się niemal od razu, działa błyskawicznie! Pozostawiając nadmiar, który po 10 minutach delikatnie wmasowuję w buzię i szyję. Jest super!!!
Nie klei się, a pozostawia skórę wygładzoną, jędrną i bardzo gładką.
Przede wszystkim czuję się zrelaksowana, zadbana i mocno nawilżona.
Niestety nie wiem, jak makijaż utrzymywałby się na niej, bowiem robiłam ją wieczorem.
Nie stosowałam wtedy kremu na noc, a rankiem moja buzia była mocno nawilżona, świeża i wypoczęta.
Polecam, spróbujcie same:-)
10 komentarzy
Muszę się za nim rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za obserwację, również obserwuję ! :)
UsuńZaciekawiłaś mnie ;-)
OdpowiedzUsuńMam ją ale nie jestem do niej aż tak przekonana. Fajnie, że jesteś z niej tak zadowolona :)
OdpowiedzUsuńnajbardziej lubię maseczki z Ziaji ale tą mnie zaciekawiłaś :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam, ale póki co mam zapas saszetek na pół roku :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam maseczki a tej nigdy nie miałam, muszę to nadrobić:)
OdpowiedzUsuńNigdy jej nie miałam, lecz chętnie wypróbuję. ;D
OdpowiedzUsuńJa również zamierzam ją przetestować ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Poszukam tych saszetek :)
OdpowiedzUsuń