Maj był niefajny pogodowo. Czerwiec jest gorący. Wiem, że jest mnóstwo osób, które źle się czują podczas upałów, albo po prostu nie lubią takich temperatur i słońca. Ja do nich nie należę. A Wy?
Wosk lawendowy, pachnący pięknie, o ile ktoś lubi lawendę. Jak dla mnie - fajna sprawa 💜 Yankee Candle Lavender - czy można wosk używać latem skoro tyle świeżej lawendy wokół? Jak myślicie? 🙈
I trzecia maseczka Mitomo z kolekcji Ukiy-e. Z kwasem hialuronowym. Wstawiam zdjęcie wszystkich trzech, aby jeszcze raz pokazać Wam jakie te opakowania są niesamowite. I zapraszam do recenzji.
Isana Olive - kremowy żel pod prysznic z olejem oliwkowym. Kompleks do delikatnej pielęgnacji. Ja przyznam, że oliwkowe kosmetyki bardzo lubię. Są dla mojej skóry łagodne, nawilżające i zawsze pięknie pachną. Znacie ten żel?
Dzisiaj kolejna japońska maseczka MITOMO. Również pochodzi z kolekcji Ukiy-o. Która tym razem? Z kolagenem, czy może z kwasem hialuronowym? Czy się sprawdziła? O tym poniżej.
TIYYA MAROC - "Purifyng Scrub with Olive Oil - Body"; "Black Soap". Ogólnie to maseczka oczyszczająca, mydło; peeling do twarzy i ciała. I rękawica do masażu. Bardzo ciekawy kosmetyk, który można stosować na całe ciało. Mam wersję oryginalną, przywiezioną z Maroka. Więcej w dalszej części wpisu.
Nail polish GEL effect - So Chic - żelowy lakier do paznokci w kolorze mięty. Idealny kolor o tej porze roku. To jeden z pośród czterdziestu kolorów. Przepiękny, ale czy trwały? Dzisiaj przychodzę z recenzją lakieru.
Mitomo. Tym razem recenzja jednej z japońskich masek. Ciekawa sprawa, sporo frajdy i przyjemności. Uwielbiam maseczki i zawsze chętnie po nie sięgam. Tak zwany "japoński sekret pięknej skóry". Pochodzi z kolekcji Ukiyo-e.
Podkład So Chic Cover Foundatiom - Smooth Finish. To płynny podkład pozostawiający na skórze naturalne wykończenie i długotrwały efekt krycia. Dostępny w trzech odcieniach: Natural, Beige, Peach. Sprawdziłam z wielką przyjemnością, ale czy efekty mnie zadowoliły? Zobaczmy!
Lirene Dermo Program- z tej serii pochodzi oczyszczający zabieg z kwasami. Peeling enzymatyczny, który oferuje czystą, świeżą skórę bez konieczności tarcia. Czy warto sięgać po takie produkty? Coś dają? Czy naprawdę poprawiają naszą skórę, czy raczej szkodzą?