Odświeżający peeling kokosowy Marion z Pracowni Świętego Mikołaja. Jak się u mnie sprawdził? O tym w dalszej części notki, serdecznie zapraszam.
Uważam, że masaż peelingiem jest bardzo skuteczny. Doskonale odświeża skórę. Robi ją miękką przy tym. Oczyszczenie jest bardzo widoczne, widać zadbaną skórę. Nie ma problemu ze zmyciem. Ilość w saszetce wystarcza na jedno zużycie. Zapach jest obłędny, jeśli ktoś lubi zapach kokosu to polecam. Bo tak, trzeba ten zapach faktycznie lubić, a nie tylko akceptować. Dla mnie to była mega przyjemność. Marion, peeling kokosowy - super sprawa powiem Wam. Ciekawa jestem Waszego zdania; po pierwsze: lubicie kokos w kosmetykach?; po drugie ktoś miał okazję poznać ten peeling Marion? Koniecznie napiszcie mi. Jestem bardzo ciekawa.
8 komentarzy
Nie przepadam za kokosem w kosmetykach, bo zazwyczaj mnie drażni 😀
OdpowiedzUsuńO widzisz, każdy ma swoje ulubione zapachy ;)
UsuńMoja cera nie lubi peelingów z drobinkami, ale zapach kokosa uwielbiam!
OdpowiedzUsuńOj, coś dobrze, a coś tak nie tak w tym przypadku.
UsuńCały czas szukam idealnego dla siebie peelingu. Bezskutecznie :/
OdpowiedzUsuńEl envase es muy bonito y si la mascarilla es efectiva, perfecto. Soy de las que si les gusta el aroma de coco.
OdpowiedzUsuńI love the smell of coconut! Hugs, Valerie
OdpowiedzUsuńZapach kokosa lubię jak najbardziej, ale peeling przy mojej naczynkowej cerze raczej nie jest wskazany...
OdpowiedzUsuń