24 kwietnia 2020

SERUM PRZECIWZMARSZCZKOWE - BIELENDA

Przychodzę do Was dzisiaj z recenzją serum od Bielendy. Red Ginseng - serum przeciwzmarszczkowe -naprawcze. "Siła azjatyckiej pielęgnacji". Szczegóły w dalszej części notki. Zapraszam do przeczytania. 

Red Ginseng - serum naprawcze można stosować na dzień i na noc. Pudełeczko jest ofoliowane. Ma przyjemne opakowanie, bardzo estetyczne. Kupiłam je na stronie Douglas.pl . Kosztuje około 30 złotych. W pudełku znajduje się szklany flakonik z pompką. Prezentuje się bardzo ładnie. 
Opis serum oraz skład poniżej na zdjęciach.
Serum łatwo się aplikuje po odblokowaniu pompki. W każdej chwili można zablokować, aby niechcący nie wydostało się z opakowania. Pompka działa bez zarzutu do samego końca. 
Jest koloru białego o lekkiej konsystencji. Szybko się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy. Przyjemnie pachnie, co sprawia, że pielęgnacja przebiega w miłej atmosferze. Dodatkowo zapach jest naturalny. 
Nie podrażnia, nie odczułam negatywnych skutków na moje skórze. 
Nadaje się jako baza pod makijaż. Przyznam, że to serum jak dla mnie lepiej stosować rankiem. Wtedy jest idealne, a wieczorem zbyt słabe. Na noc potrzebuję większej dawki nawilżenia. 
Dobrze się rozprowadza i pozostawia gładką, pachnącą i nawilżoną skórę. Po chwili można użyć fluidu, nic się nie kłóci. 
Jeśli chodzi o działanie przeciwzmarszczkowe to widać efekt. Skóra jest bardziej elastyczna i ujędrniona. Taka napięta i odżywiona. 
(Cały czas teraz skupiam się na opisie stosowania go rankiem. Bo jak wyżej wspomniałam na noc nie jest dla mnie). 
Serum nie zapycha, wspomaga redukcję przebarwień, bo jest w idealnym stanie. Na dzień jest dobrze przygotowana, zregenerowana. 
Polubiłam to serum od Bielendy. Choć na wieczór nie koniecznie jest dla mnie, to z rana superowe. Jest dość wydajne, dobrze się aplikuje, nie uczula. Przyjemnie pachnie, świetnie działa pod makijaż. 
Znacie już serum naprawcze Red Ginseng od Bielendy?  

18 komentarzy

  1. Lubię kosmetyki z Bielendy, ale tego serum nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak wiesz, bardzo lubię kosmetyki Bielendy,ale tego serum jeszcze nie miałam. Twoja pozytywna rekomendacja przekonała mnie,że warto mieć i stosować ten kosmetyk. Pozdrawiam Kasiu, miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  3. great product, I should try it

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam okazję używać produktów Bielendy właśnie typu serum i nie były szałowe szczerze mówiąc. Jedyne co robiły to jakoś nawilżały skórę, ale to nie było w 100 % zadowalające dla mnie, więc więcej nie wróciłam
    i korzystam obecnie z bardziej nawilżających tego typu kosmetyków 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładne opakowanie ale kosmetyk nie dla mnie -sera mnie niestety zapychaja (miałam kilka tego typu kosmetyków od Bielendy i niestety zazwyczaj mnie zapychały)
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo często kupuję Bielendę, bo mają naprawdę fajne kosmetyki :)

    -------------------------
    http://fashionelja.pl
    https://www.instagram.com/fashionelja/

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tego serum, ale szata graficzna bardzo zachęcająca. :) Dodatkowo ciekawią mnie kosmetyki z dodatkiem "red ginseng" :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Sounds great! I believe the power of ginseng!

    OdpowiedzUsuń
  9. Na noc to w sumie można by je dać pod krem, zawsze to jakieś dodatkowe działanie :) Ale fajnie, że na dzień jest w sam raz :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam tego serum. Wydaje się być całkiem fajne i plus za szklany flakonik.

    OdpowiedzUsuń
  11. Również nie znam tego serum. Ja polecam serum z Buatic :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam jeszcze tego serum :) Może się skuszę przy najbliższych zakupach ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Tego serum nie znam chociaż sera z Bielendy zazwyczaj lubię. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. I namowilas mnie. Robie screena co by nie zapomniec

    OdpowiedzUsuń
  15. nie miałam póki co. Na razie mam zapas podobnych gagatków;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Moja skóra nie toleruje ciężkich kosmetyków, więc jak jakiś nie zapyta porów to ja zawsze jestem na tak 😊

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie miałam go jeszcze. Kiedyś lubiłam sera Bielendy, ale obecnie sięgam po inne marki.

    OdpowiedzUsuń