I kolejna maska płachta od Mitomo. Która tym razem? Mam ich jeszcze 5 do zrecenzowania. Super, co nie? Przyznam, że miło mnie zaskakują. Bardzo się cieszę, że mogę je wypróbować i Wam zaprezentować. Zapraszam do przeczytania recenzji.
Tym razem maska z wyciągiem z zielonej herbaty od MITOMO. Ja bardzo lubię zieloną herbatę nie tylko pić. Lubię także jej obecność w kosmetykach. Maska pochodzi z kolekcji Uruuru, więcej informacji znajdziecie tutaj. Cena 13,99. Zapisując się na newsletter MITOMO możecie odebrać kupon na pierwsze zakupy - 20%. Japońskie kosmetyki są coraz bardziej popularne i warto po nie sięgać. Dlatego też dużo osób zagląda na blogi i czyta informacje, szuka opinii.
Na zdjęciu poniżej skład i opis maski.
Maska z wyciągiem z zielonej herbaty ma za zadanie działać oczyszczająco- łagodząco. Przeznaczona jest do każdego rodzaju cery. Nawilża i napina skórę, a przy tym ma działanie antybiotyczne. Zmniejsza przebarwienia i redukuje wysypki, a także oczyszcza skórę.
Moja opinia:
Opakowanie jest bardzo estetyczne, są także wszelkie informacje użycia i skład - wyraźnie podane. A zielona herbata kojarzy mi się zawsze pozytywnie, więc naprawdę pierwsze wrażenie świetne.
Maseczka jest mocno nasączona substancją z zielonej herbaty. Wyczuwalny przyjemny zapach. Czuć herbatę, zioła, wszystko subtelnie. Ogólnie mocno świeży zapach jest, a to lubię.
Troszkę miałam problem z "rozplątaniem" jej przed użyciem. Ale udało się po chwili. Bardzo dobrze się dopasowuje do twarzy i genialnie trzyma. Pod oczami zrobiła się "podwójna dawka", jak było w przypadku masek z kolekcji Ukiyo-e, lecz to mi wcale, a wcale nie przeszkadzało.
Bardzo duża ulga, miłe spotkanie, które sprawiło mój wieczór mega przyjemnym. Domowe Spa - jak najbardziej. Zero podrażnień, szczypań - świetnie. Czekałam spokojnie na ostateczny efekt.
Ja nałożyłam maskę - płachtę w tak zwanym biegu. I bardzo się zdziwiłam, bo nic się nie przesuwało i nie spadało. Bardzo dobrze trzymała się buzi. Prasowałam w trakcie i robiłam jeszcze inne rzeczy. W ciągu 30 minut można zdziałać naprawdę sporo.
Efekt maski:
Bardzo mocno oczyszczona i świeża skóra. Mam wrażenie, że pod oczami lekko wygładzona. Dość intensywnie też nawilżona, a skóra się nie kleiła po zdjęciu płachty. Skóra po użyciu jest lekko schłodzona, ale czuć, że odpoczywa, a przebarwienia znikają - co widać.
Nie łzawiły oczy, zero podrażnień - jestem zadowolona! No w sumie, mogę śmiało stwierdzić, że maska zrobiła swoje i nawet więcej.
Bardzo dobra sprawa. Działa korzystnie na skórę i warto sięgnąć po nią nie raz, nie dwa. A mieć ją w swoich zapasach.
Ogólnie mega na plus. MITOMO ja uwielbiam, a Wy? Znacie już?
Nie łzawiły oczy, zero podrażnień - jestem zadowolona! No w sumie, mogę śmiało stwierdzić, że maska zrobiła swoje i nawet więcej.
Bardzo dobra sprawa. Działa korzystnie na skórę i warto sięgnąć po nią nie raz, nie dwa. A mieć ją w swoich zapasach.
Ogólnie mega na plus. MITOMO ja uwielbiam, a Wy? Znacie już?
19 komentarzy
Po jednej aplikacji znikły Ci przebarwienia? Nawet kwasy tak szybko nie działają, bo skóra musi się odbudować. Może to jakiś efekt lekkiego wizualnego rozświetlenia.
OdpowiedzUsuńNie znam, ale fajne efekty :)
OdpowiedzUsuńE tam, mamy tyle dobrych masek polskich marek! :) Swoje wspierajmy! :)
OdpowiedzUsuńPrzydało by się mojej skórze takie porządne oczyszczanie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki z zieloną herbatą, tak więc tą maseczke koniecznie muszę kupić 😀
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lili
Lubię zieloną herbatę w kosmetykach. :)
OdpowiedzUsuńCudnie, że są to maski w płachcie :)
OdpowiedzUsuńMaski w płachcie są super, bo nie trzeba zmywać hihi ;D.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie rzeczy :)
OdpowiedzUsuńcoś dla mnie :D
OdpowiedzUsuńLubie wszystko co z zielona herbata
OdpowiedzUsuńNie znam zupełnie tych maseczek. Muszę kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Oh very cute masks nixce product darling
OdpowiedzUsuńxx
Świetnie, że maseczka sprostała Twoim oczekiwaniom :)
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze maseczek z tej marki. :)
OdpowiedzUsuńZielona herbata zawsze najbardziej mnie przekonuje :)
OdpowiedzUsuńMarki nie znam. To miło, że jesteś zadowolona z maseczki;).
OdpowiedzUsuńnie znam tych masek, ale czytam tak o nich i chyba się skuszę.
OdpowiedzUsuńJeśli pomoże faktycznie na przebarwienia, to produkt zdecydowanie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMoże wspólna obserwacja?:)