Krem jest przeznaczony do skóry młodej z niedoskonałościami. Ja takiej cery nie mam, ale używałam go tylko na niedoskonałości, a dokładniej punktowo. Rzadko mi się coś pojawia niekorzystnego, ale jak już to się dzieje to sięgam właśnie po Selfie Project - krem matujący.
Krem zapakowany jest w kartonik. Opakowanie niekoniecznie w moim guście, jakieś takie ponure, choć przyznam, że ta zieleń troszkę ratuje sytuację. Krem zawarty jest w plastikowej tubce zamykanej na klik. Od samego początku bez problemu się otwiera i aplikuje. Opis, skład na zdjęciach.
Krem ma pojemność 50ml i kosztuje 17 złotych. Dostępny w Rossmann.
Krem ma bardzo dobre działanie antybakteryjne, a przy tym nie wysusza skóry. Używałam go punktowo i od początku bardzo mnie zaskoczył świetnymi efektami. Ma lekką konsystencję, lekko zielonkawy kolor.
Pachnie świeżo, tak kwiatowo; zdecydowanie przyjemnie. Bardzo szybko się wchłania, ale nie matuje skóry, jak już w samej nazwie jest podane.
Selfie Projekt krem przeciw niedoskonałościom nie podrażnia, nie zapycha skóry. Łagodzi i wygładza. Bardzo dobrze sprawdza się pod makijaż; nie klei się. Sprawia, że niedoskonałości dość szybko zostają usunięte.
I kolejne się nie pojawiają. Skóra pozostaje gładka i bardzo zadbana.
Jest bardzo wydajny. Stosowany nie na co dzień i w małych ilościach starcza naprawdę na dłuższy czas. Ja używałam go rano i wieczorem oprócz pielęgnacyjnego kremu na dzień i na noc. Tak kilka minut przed użyciem. Ma lekką i przyjemną formułę.
Myślę, że to świetny krem dla młodych osób, które zmagają się z trądzikiem, większą ilością wyprysków. Nie wysusza, a pomaga. Warto go wypróbować. A i dla osób starszych, które zmagają się z niedoskonałościami. Szczególnie teraz pod maseczką zdarzają się wypryski.
Ja polecam, spróbujcie. A może już go znacie? Chyba, że macie jakieś sprawdzone kremy na takie sprawy? Koniecznie dajcie znać. Pozdrawiam.
20 komentarzy
Fajny produkt dla młodzieży, pamiętam jaka to była zmora, jak skóra wiecznie wyglądała niekorzystnie i nie miałam na to żadnego sposobu:/
OdpowiedzUsuńJuż poleciłam nastoletniej osobie i okazało się, że super działa! :)
UsuńMnie jakoś ta marka nie przekonuje :)
OdpowiedzUsuńMiałam jakiś bubel, a konkretnie maseczkę beznadzieją od nich. Ale nie skreśliłam marki, bo do trzech razy sztuka :)
UsuńNie znam, ale zainteresowałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńOoo, cieszę się. A coś innego możesz polecić z tej marki?
UsuńNa szczęście nie borykam się z niedoskonałościami skóry :)
OdpowiedzUsuńJeszcze niedawno też tak miałam...
UsuńOstatnio akurat moje problemy z niedoskonałościami zniknęły. Miałam peeling enzymatyczny tej marki i dobrze go wspominam :)
OdpowiedzUsuńDzięki Agatko za info. W takim razie muszę sobie sprawić ten peeling.
UsuńWydaje się być fajny, ale kremy matujące to nie dla mnie :D
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńMatujących kremów nie używam, ale na pewno są dobrą alternatywą dla osób zmagających się z niedoskonałościami.
OdpowiedzUsuńPrzydają się, jeśli ktoś ma taki problem to warto mieć w zasięgu.
UsuńFajny w działaniu, ale z tym opisem "czysta natura" to ich trochę poniosło :P
OdpowiedzUsuńJeszcze nic nie miałam tej marki :) Ale zaciekawiłaś mnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy 🙂
www.twinslife.pl
Bardzo kuszą mnie produkty z tej serii jak jestem w Rossmanie ale jeszcze nigdy ich nie miałam 😊
OdpowiedzUsuńJakoś omijam tę markę kiedy jestem na zakupach :D Ja, aby radzic sobie z różnymi problemami skórnymi, sięgam raczej po sera. Od kremów mam tylko jedno wymaganie - odpowiednie nawilżenie :D
OdpowiedzUsuńHaven´t heard of this brand yet ❤
OdpowiedzUsuńBlog de la Licorne * Instagram * We♥It
Nie słyszałam wcześniej o tym kosmetyku. Cena bardzo przystępna. Myślę, że warto go wypróbować :)
OdpowiedzUsuń