31 lipca 2020

REGENERUJĄCY PEELING - FARMONA

 A dokładniej dzisiaj o peelingu Tutti Frutti 2 w 1. Jest z balsamem do ciała, ananas i kokos. Czy może być lepsze połączenie zapachów? Czy raczej porażka? O tym poniżej. Parę słów na temat peelingu do ciała z olejkami owocowymi i witaminami. Zapraszam serdecznie.

"Oszałamiający blask jak od skarbów piratów z Karaibów, azjatycki monsun odświeżenia, skok w bezkresny ocean z ananasem za pasem i aromatyczna armata, która sprawi, że przelecisz nad Laosem z kokosem pod nosem
Pozwól swojemu ciału na odrobinę szału i niech Twoja skóra nie ma Cię za gbura. Czyli po prostu, weź i spróbuj!
Podczas stosowania Peelingu z balsamem Ananas i Kokos mogą wystąpić oznaki rozpieszczenia i oczarowania ciała, co należy uznać za normalne. Co zrobić, skoro lekka i jedwabista konsystencja po prostu zniewala. 
Ta przyjemność ma zapach egzotyki, delikatność masła shea i ukojenie olejku kokosowego. Nawilża i odżywia skórę, nadając jej zachwycającej miękkości i gładkości. To działa korzyść na ciała."
Peeling ma 210 ml pojemności i kosztuje około 12 złotych. 
Skład: Sucrose, Glycerin, Propylene Glycol, Aqua (Water), Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Oryza Sativa (Rice) Powder, Macadamia Ternifolia Shell Powder, Cetyl Alcohol, Isostearyl Isostearate, Potassium Cetyl Phosphate, Cetyl Behenate, Behenic Acid, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Triethanolamine, Parfum (Fragrance), Benzyl Benzoate, Coumarin.
Opakowanie to plastikowa tubka zamykana na klik. Przez nie widać konsystencję peelingu. Ładne, estetyczne opakowanie - takie letnie - moje skojarzenie. Otwiera i zamyka się bez problemu. A to duży plus. 
Konsystencja gęsta i zbita; biała, może lekko przezroczysta z czarnymi drobinkami. Bardzo dobrze się rozprowadza i przepięknie pachnie. 
Okazało się, że połączenie ananasa i kokosu jest idealne. Choć dość słodkie może się komuś wydawać. Dla mnie super! Genialnie się można zrelaksować i pielęgnować skórę. W sumie to ani kokos, ani ananas. Ale taki egzotyczny zapach, który jest po prostu uroczy. 
Bardzo dobrze odświeża. Jest to naprawdę świetny peeling. Zapach jest wspaniały i długo się utrzymuje na skórze. Nawet w łazience pięknie pachnie długą chwilę. Jest dość wydajny, bo niewielką ilość trzeba na jedną aplikację. 
O skórę peeling regenerujący bardzo dba, ale jako właśnie peeling. Z balsamem nie ma nic wspólnego. Może lekko natłuszcza, ale to chwilowy moment pod prysznicem. Po osuszeniu okazuje się, że balsam nawilżający jest wskazany. I to taki porządny. Tak więc, fajny jest peeling niby 2 w 1, ale nie do końca jak producent nam oferuje. Raczej doskonały peeling o mega świetnym zapachu owocowym, tak się mogę zgodzić. 
Ma taki zapach i konsystencję, że chciałoby się go zjeść. Na serio! Cudownie pachnie! Peeling spełnia swoje zadanie, troszkę nawilża, ale chwilowo. Jednak zdecydowanie jest to dobry kosmetyk na domowe spa, bowiem relaksuje, ma działanie uspokajające i wprawia w świetny nastrój.
Skóra po zastosowaniu jest mocno oczyszczona, pachnąca. Szkoda tylko, że nie nawilżona, jak to wynikało z opisu. Olejki owocowe nie dla mojej skóry widocznie. Jednak tak czy siak nie mogę nazwać tego kosmetyku bublem. 
Skoro peeling się dobrze sprawdził, a zapach jest obłędny? Jestem za. I nie skreślam tego. Słodki zapach jest cudowny. 
Zawsze uwielbiałam Tutti Frutti od Farmony, a Wy? 
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego letniego weekendu. 

14 komentarzy

  1. Thanks for your sharing 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Love it!!I have to try it!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś go oglądałam, bo mnie zainteresował. Muszę go przetestować również lubię Farmone :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawsze interesowało mnie tutti frutti ale jakoś nigdy nic od nich nie miałam. Może kupię sobie ten peeling kiedys ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dawno nie miałam żadnych kosmetyków z Farmony :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaciekawiłaś mnie tym peelingiem i chętnie bym go kiedyś wypróbowała. Tak na marginesie, miałam kiedyś krem do rąk Tutti Frutti i bardzo dobrze go wspominam. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny wydaje się ten peeling :) Uwielbiam zapach kokosa :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam kokos, więc podejrzewam, że bym się do niego przekonała. :))
    Pozdrawiam serdecznie!
    Werka

    OdpowiedzUsuń
  9. prezentuje się zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Spróbowałabym z chęcią, ciekawi mnie ten zapach :). Dawno nie sięgałam po ich produkty, ale widzę, że poszli po rozum do głowy i robią peelingi z fajniejszymi składami niż do tej pory :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubię peelingi z tej firmy, ale na ten zapach raczej się nie zdecyduję. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam kiedyś peeling tej marki właśnie z owocowej serii, a konkretnie ten jagodowy bodajrze. Mocno niebieski, a właściwie granatowy był z tego co pamiętam. Drapał fajnie, ale niestety był bardzo rzadki, czego nie lubię w peelingach:/

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię tę serię kosmetyków

    OdpowiedzUsuń