21 października 2019

LOVE NATURE ORIFLAME

Dzisiaj dwie maseczki Oriflame z serii "Love Nature". Na zdjęciu po lewej kojąca maseczka z owsem. Po prawej oczyszczająca maseczka z łopianem. 
Któraś z Was już je miała? Jakieś wrażenia? 
Maseczki są dostępne tu z owsem, a tu z łopianem.
Oriflame - "Love Nature".
Tam znajdziecie także ich skład.
Mają 10 ml zawartości i kosztują 3,90. 
Kojąca, odżywcza maseczka z naturalnym owsem. Ekstrakt z owsa jest bogaty w witaminy z grupy B, które sprawiają, że cera jest miękka i wypełniona. Odpowiednia do cery suchej. Testowana dermatologicznie.
Oczyszczająca, przywracająca równowagę maseczka z łopianem. Nawilżający ekstrakt z łopianu jest bogaty w garbniki, które doskonale oczyszczają skórę. Odpowiednia do cery tłustej. Testowana dermatologicznie.  
⇄⇄⇄⇄⇄⇄⇄⇄⇄⇄⇄⇄⇄⇄⇄⇄⇄⇄⇄⇄
Najpierw sprawdziłam maskę z łopianem. Oczyszczającą saszetkę, która obiecywała wiele. Maseczka ma przyjemny kwiatowy zapach. Przyznam, że nie specjalnie lubię maseczki do zmywania. Ale czasem są takie potrzebne. Nie namęczyłam się z tym jednak, co bardzo mi się spodobało. Myślałam, że oczyści moją skórę w momencie i tak się stało.Efekt mnie zadowolił. Nic nie szczypało,nie spowodowało podrażnień, a skóra poprawiła swój koloryt. Bardzo dobrze została oczyszczona.
Potem sięgnęłam po kojącą kremową maseczkę z owsem. Maska ma kolor biały, a jej kremowa konsystencja bardzo mi się spodobała. Pachnie delikatnie kwiatami. Faktycznie jest kojąca. To zdecydowanie jest zaletą tej maseczki. Nic nie podrażniało. Jest jej dość sporo w opakowaniu, spokojnie wystarczyło na skórę twarzy i szyję. Maska sprawiła, że skóra odpoczęła po całym dniu, poczułam dużą ulgę. Zdecydowanie polecam, ponieważ jest godna wypróbowania. Koi i mocno odżywia. 

28 komentarzy

  1. Też wole maseczki w płachcie, fajnie że dały obiecany efekt :)
    Chętnie wypróbuje :)
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja ostatnio wypróbowałam maseczkę z Isany (nawilżającą) bardzo przypadła mi do gustu. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam wszelkiego rodzaju maseczki. :D Jeśli nadarzy się okazja to chętnie wypróbuję te z Oriflame. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajne maseczki

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie przetestuję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mamy idealną pogodę ma maseczkowanie. Jesień jest wyjątkowo kapryśna , co nie wpływa za dobrze na moją cerę. Właśnie się ogarniam i solidnie zabieram za zużywanie wszytkich masek jakie mam w domu

    OdpowiedzUsuń
  7. Za taką cenę, chyba i ja się na nie skuszę 😀
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  8. Ruszam z kopyta z maseczkowaniem a tych jeszcze nie miałam...

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam z tej serii zieloną, źle ją wspominam :(

    OdpowiedzUsuń
  10. niestety pielęgnacja z tej marki budzi u mnie wiele zastrzeżeń

    OdpowiedzUsuń
  11. Za taką cenę warto przetestować, chociaż ja przerzuciłam się na maski w płachcie. Wreszcie nie muszę sprzątać caaaałej łazienki po zmyciu maski :D

    Pozdrawiam,
    http://tamczytam.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Cena kusi do zakupu, chociaż tak jak Ty wolę maski w płachcie. Tak czy siak chętnie skusiłabym się na te maseczki <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Z chęcią przetestowałabym zaprezentowane maseczki! <3
    Markę Oriflame najbardziej lubię za produkty pielęgnujące; to właśnie ich najwięcej przetestowałam .
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ojej, jak ja dawno nie miałam żadnego kosmetyku z Oriflame! Zupełnie zapomniałam o istnieniu tej firmy :) Muszę się przyjrzeć tym maseczkom :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja najlepiej lubię te maseczki "carbo detox" :)
    www.tzanetat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja bardzo lubię domowe maseczki☺

    OdpowiedzUsuń
  17. Już bardzo dawno nie miałam niczego z Oriflame :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. miałam obie ale nie wywarły na mnie większego wrażenia...

    OdpowiedzUsuń
  19. Ostatnio trochę zaniedbałam swoją cerę, która już dawno nie widziała żadnej maseczki. Muszę przyznać, że tych dwóch nie próbowałam mimo, że są w katalogach już długo. Raczej wolę te prostsze rozwiązania - w płacie 😊

    OdpowiedzUsuń
  20. Koniecznie muszę nadrobić maseczki i zrobić jakieś zakupy w ten weekend :) Z Oriflame niestety już dawno nic nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Miałam którąś z tej serii, ale już nie pamiętam co i jak :D

    OdpowiedzUsuń
  22. miałam wszystkie 3 ich maski i jak dla mnie kompletne buble ;/

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja osobiście nigdy nie miałam żadnego kosmetyku z Oriflame :)

    OdpowiedzUsuń