Afrodyzjak od Bielendy
Olejek do kąpieli piżmo&jaśmin
Informacje na opakowaniu:
Aromaterapia - przyjemność w parze ze zdrowiem. Rozpieść ciało i uwolnij zmysły kąpielą w Afrodyzjaku. Niezwykle uwodzicielska kompozycja o hipnotyzującej mocy, przenika ciało i zmysły. Innowacyjna formuła odbudowuje płaszcz lipidowy, natłuszcza, nawilża i wygładza skórę. Kąpiel orzeźwia i rozluźnia napięcia nerwowe, pobudza krążenie krwi, rozgrzewa emocjonalnie i dodaje pewności siebie. Zniewalająco gładkie i fascynująco miękkie ciało emanuje świeżością, namiętnością i erotyzmem. 400ml/15zł
Olejek ma piękny kolor fioletowy, opakowanie zaokrąglone, z zakrętką. W sumie to ciągle ona mi się gubi, kładę ją gdzieś, a potem szukam :D. Nie jest bardzo gęsty, ale naprawdę dość wydajny. Wlewam tak na oko, nie nalewam wcześniej do zakrętki .... . Pewnie dlatego mi się cały czas ona gdzieś znika:D
Zapach - bardzo przyjemny, energiczny, mocny. Pieni się wyśmienicie - kolor wody lekko zabarwia się na różowo. Kąpiel zdecydowanie należy do przyjemności i daje mega odprężenie. To ja lubię!
Nie wysusza skóry, lekko ją nawilża i działa na zmysły. Sprawia, że zmęczenie znika, a ma się ochotę działać. Poprawia humor i ma świetny wpływ na nasze samopoczucie.
Nie zostawia tłustego osadu na wannie, ani różowych plam. Dość pojemny, bo aż 400 ml.
Myślę, że ten olejek jest godny polecenia i wypróbowania.
Tak... tak... WARTO sprawdzić samemu:-). Pozdrawiam:)
41 komentarzy
Rzadko sie kapie, wole prysznic. Widze, ze to blad :)
OdpowiedzUsuńMoaj ukochana Bielenda :) ich produkty są bardzo dobre :) tego zapachu jeszcze nie miałam, ale na pewno wypróbuję.
OdpowiedzUsuńOj tak, Bielenda ma wiele wspaniałości:)))
Usuńnie mam wanny:P
OdpowiedzUsuńMiałam go - ładnie pachnie w butelce, ale w kąpieli zapach szybko się gdzieś ulatnia.
OdpowiedzUsuńJa lubię olejki do kąpieli od Bielendy.
OdpowiedzUsuńBałabym się zapachu:) Miałam kiedyś w takiej samej butelce sól do kąpieli też z bielendy i ten korek cały czas mi też gdzieś odpadał:)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale czaiłam się jak były w Biedronce ;]
OdpowiedzUsuńMiałam ten olejek. Żaden z niego afrodyzjak:P
OdpowiedzUsuńmiałam niedawno olejek z Bielendy z naturalnym afrodyzjakiem johimbina z ylang ylang i różą. miał nawet bardzo podobny fioletowy kolor do Twojego :)
OdpowiedzUsuńbyłam z niego bardzo zadowolona, więc może wypróbuję też ten, który opisałaś :)
ciekawie sie zapowiada;]
OdpowiedzUsuńMam jakuzzi muszę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Fajnie masz :D
UsuńZachęcająco wygląda. Użyłabym z chęcią :)
OdpowiedzUsuńI znowu trafiłam na ciekawą stronę: będę tu zaglądać.Lubię nowości, sprawdzone i nie bardzo drogie:-) U mnie bardziej kulinarnie i ogrodowo
OdpowiedzUsuńwww.magnolia-rozmaryn.blogspot.com
Pozdrawiam.
Szkoda, że przez monitor nie mogę poczuć zapachu tego olejku ;)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się jego kolorek :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie ma ładny kolor.
OdpowiedzUsuńJeśli masz ochotę to zajrzyj do mnie do wzięcia są dwie ksiażki kulinarne :)
Dzięki za zaproszenie:)))
UsuńKiedyś w Biedronie wąchałam i nie umiałam się zdecydować. I chyba popełniłam błąd, taki relaks jest ogromnie wskazany...
OdpowiedzUsuńNawet całkiem nie dawno były właśnie e Biedronce ale ja nie kupiłam bo nie mam wanny :(
OdpowiedzUsuńZgadzam się ten olejek jest fantastyczny ;)
OdpowiedzUsuńsuper wygląda kolor fajny.
OdpowiedzUsuńWydaje się być ciekawy :))
OdpowiedzUsuńmialam tylko olejek z joanny
OdpowiedzUsuńale za taka pojemnosc taka cena super!nie mam wanny ale pod prysznic tez sie sprawdzaja olejki
dzis u mnie post o rozswietlaczach,zapraszam :))
x
x
x
To chyba starsza wersja tego " nowego " Afrodyzjaku, jeśli tak, to mam i bardzo go lubię - zapach świetny ;)
OdpowiedzUsuńTak, masz racje Kochana:)
Usuńzaciekawiłaś mnie:))
OdpowiedzUsuńna pewno fajnie pachnie ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapach jaśminowy <3 Ciekawe jak pachnie takie połączenie zapachów? Chyba muszę sama się przekonać!
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam koleżankę z malinowego klubu :)
Hmm uwielbiam takie umilacze :)
OdpowiedzUsuńooo jestem bardzo ciekawa tego produktu:D
OdpowiedzUsuńCiekawy blog. Zapraszam na rozdanie u mnie na blogu. :)
OdpowiedzUsuńhttp://fromcaroline.blogspot.com/2013/03/rozdanie.html#comment-form
Dziękuję za zaproszenie:)
Usuńjeśli piszesz, że zmęczenie znika, z chęcią bym go wypróbowała:) przydałby mi się taki umilacz podczas kąpieli.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Pozdrawiam Sandy:)
UsuńNiestety nie mam wanny:( i muszę się zadowolić żelami pod prysznic a olejki ewentualnie po kąpieli:P
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie rzeczy, a olejek pewnie pachnie obłędnie!
OdpowiedzUsuńOjj pokusiłaś ;) Jeszcze nigdy go nie spotkałam ;)
OdpowiedzUsuńkolor mnie zachęca do zakupu :)
OdpowiedzUsuńAj to faktycznie pokuszenie:) uwielbiam takie umilacze:))
OdpowiedzUsuń