Opis producenta: Delikatny mus do ciała o kremowej konsystencji i zapachu świeżego, orzeźwiającego ananasa polecany do każdego rodzaju skóry. Naturalny składnik nawilżający, gliceryna i D-pantenol zapewniają optymalne nawilżenie, a oleje słonecznikowy i sojowy, bogate w witaminy E i F i niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe odnawiają naskórek, przywracają jędrność i elastyczność. Mus szybko się wchłania, skóra pozostaje delikatna i jedwabiście gładka. Egzotyczny zapach hawajskiego ananasa gwarantuje uczucie świeżości, dodaje energii i poprawia nastrój.
Sposób użycia: mus rozprowadzić na skórze i wmasować do całkowitego wchłonięcia. Najlepiej stosować po kąpieli, kiedy skóra jest ciepła i wilgotna.
Przechowywanie: Produkt nie powinien być narażony na bezpośrednie działanie promieni słonecznych. Przechowywać w temperaturze nie wyższej niż 25 stopni Celsjusza.
Skład: Aqua, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Glyceryl Stearate, Ceteareth-20, Ceteareth-12, Cetearyl Alcohol, Cetyl Palmitate, Glycerin, Glycine Soja (Soybean) Oil, Isopropyl Myristate, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Sodium PCA, Parfum, Allantoin, Panthenol, Xanthan Gum, Carbomer, Triethanolamine, EDTA, Hexyl Cinnamal.
Cena: około 20zł/250 gram
Mus zapakowany jest w plastikowy słoiczek, zabezpieczony folią. Opakowanie jest ładne, takie letnie - z tą porą roku mi się kojarzy. Dobrze się odkręca.
Pachnie egzotycznie - ananasem; słodko, ale nie za bardzo. Miło, przyjemnie - nie ostro. Bałam się, że będzie czuć chemią, ale nie! Zdecydowanie poprawia nastrój! Uczucie świeżości gwarantowane.
Konsystencja musu - taki budyń w białym kolorze.
Jest wydajny, wystarczy nabrać niewielką ilość, która nam wystarczy.
Bardzo dobrze się wchłania, nie pozostawiając przy tym tłustej warstwy. Nawilża, wygładza skórę. Nie uczulił mnie, ani nie podrażnił. Skóra została nawilżona na kilka godzin. Nie zauważyłam natomiast poprawy elastyczności. Może akurat na mnie nie działa;)
Jest to kosmetyk, który mogę polecić, jeśli tylko zapach ten jest w Waszych kręgach ulubionych.
Zainteresowane? Mus można kupić TUTAJ w Ava-Sklep.
Zainteresowane? Mus można kupić TUTAJ w Ava-Sklep.
49 komentarzy
mmm, myślę, że zapach przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńwygląda smaczniasto:) a ja właśnie jem ananaska:)
OdpowiedzUsuńteż bym zjadła :p
Usuńpewnie prześlicznie pachnie :)
OdpowiedzUsuńBaardzo!:) Polecam sprawdzić
UsuńPrzydałby się taki poprawiacz nastroju jak ten mus ;)
OdpowiedzUsuńBardzo świetny poprawiacz:))) Jak będziesz miała okazję wypróbuj koniecznie!
UsuńOczywiście, że nie brzmi śmiesznie, wręcz przeciwnie ;)
OdpowiedzUsuń:-))) jest w każdym razie romantycznie!
UsuńChętnie bym się nasmarowała takim musem :D Haha
OdpowiedzUsuńno jak ogr!!!! dosłownie!!! :D
OdpowiedzUsuńjak ogr...ale NIE mus:) wiem...o czymś innym było!
UsuńKoniecznie muszę sobie wreszcie sprawić taki pachnący mus :)
OdpowiedzUsuńOoO tak! Spodoba się Tobie Marto!:)
UsuńOj chyba bym się polubiła z nim ze względu na zapach.
OdpowiedzUsuń:-))) to musisz sprawdzić koniecznie!
Usuńciekawa jestem zapachu :) uwielbiam takie pachnące owocowo kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńJa także bardzo lubię owocowe:)
UsuńKosmetyki pachnące ananasem to coś co lubię :D
OdpowiedzUsuńCieszę się!:) Pewnie przypadłby Ci do gustu mus:)
UsuńSmakowicie zapowiada się :)
OdpowiedzUsuń:-))) bardzo!
Usuńjak słodki to jest w moich kręgach zapachowych :D
OdpowiedzUsuńnigdy nie słyszałam o tym musie :)
Mam nadzieję, że będziesz miała okazję go poznać:)))
UsuńNazwa mus, działa na wyobraźnię:)
OdpowiedzUsuńa hawajski ananas? :)
UsuńJa bardzo lubię ananas więc to masełko pewnie przypadłoby mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuńz pewnością Kaprysku:)
UsuńLubie takie słodziaki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawia :*
:)))
UsuńTo jedyny ananosowy mus, którego zapach mi się podoba.:D
OdpowiedzUsuńW innych balsamach nie lubię zapachu ananasu.:)
Ojej, czyli ten mus tylko...
UsuńJuż sobie wyobrażam zapach, musi pachnieć niesamowicie!
OdpowiedzUsuńBardzo!:)
Usuńhm ciekawa jestem tego budyniu ;D
OdpowiedzUsuń:-))) może sama kiedyś sprawdzisz i podzielisz się swoją opinią:)
Usuńciekawi mnie jego zapach.
OdpowiedzUsuń:-)))
UsuńOwszem :) Jesteśmy razem w Malinowym Klubie :)
OdpowiedzUsuńWidzę,że i Ty coś testowałaś :)
Nie pierwszy raz:) Właściwie to ja z tego co pamiętam byłam pierwsza:) Testowałam roll-on pod oczy Eveline
Usuńchętnie bym wypróbowała inna wersję zapachową
OdpowiedzUsuńjaką konkretnie? Jestem ciekawa...
UsuńUwielbiam tego typu kosmetyki. Ten musi wspaniale pachnieć :)
OdpowiedzUsuń:-)))
UsuńJa od Malinki dostałam wersję arbuzowo - melonową i również pieknie pachnie! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam 'malinową' koleżankę :)
Oj, już patrzyłam u Ciebie:) Fajnie:)
UsuńZapach ananasa?
OdpowiedzUsuńCzy nie pachnie to jak jakiś egzotyczny drink?
Nie miałam styczności z kosmetykiem o takim zapachu.
Przepadam za takimi musowymi konsystencjami balsamów bardziej niż za tymi typowymi klejuchami z tubek :) No i ten swiezy, niezbyt chemiczny ananas.... :)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki w formie musu/masła, a zapach musi być obłędny :)
OdpowiedzUsuń