MOOYA „Silne ujędrnienie i młodość” to gotowy profesjonalny zabieg kosmetyczny odmładzający i ujędrniający skórę stworzony na bazie kawioru z łososia o efekcie identycznym jak wizyta w salonie kosmetycznym. DZIAŁANIE: Silnie odmładza, rewitalizuje i wzmacnia skórę, mineralizuje, poprawia jędrność i elastyczność, działa naprawczo, modeluje owal twarzy oraz przywraca napięcie, spłyca zmarszczki oraz stymuluje regenerację naskórka. Polecany jest dla skóry zmęczonej, zwiotczałej i dojrzałej.
Czyli coś dla mnie, mam magiczne 30+ :-) Więcej informacji TUTAJ KLICK:)
Zabieg złożony jest z 2 etapów. Pierwszym jest aktywnie działająca na skórę maska w postaci delikatnego bawełnianego płata, obficie nasączonego serum stworzonym na bazie czynnych bio organicznych składników. Drugi etap stanowi aktywne serum, które aktywuje działanie maski i odpowiednio wykańcza cały zabieg.
Sposób użycia: nałożyć maskę na oczyszczoną skórę szyi i dekoltu na ok. 15-30 minut (aż do wchłonięcia większości serum z bawełnianego płata). Następnie należy zmyć wodą ze skóry pozostałości maski, po czym od razu nałożyć grubą warstwę aktywnego serum. Tylko wtedy będzie pożądany efekt, jeśli serum zostanie zastosowane zaraz po maseczce.Otwieramy i bierzemy w nasze łapki płat bawełniany. Jest on mocno, naprawdę MOCNO nasączony. Może wydawać się tłusty, ale taki nie jest w rzeczywistości. Pachnie ładnie, bardzo subtelnie. Możemy poddać się relaksowi:-)
Wygląda kosmicznie:-) Są otwory na oczka, nosek (płat na niego także) i usta. Zakrywa szyję, bo dla niej także relaks jest zapewniony. Trzyma się na twarzy, można w niej chodzić, ale wtedy odkleja się od szyi. Nakładałam ją w łazience przed lustrem, potem ułożyłam się wygodnie w fotelu i poprawiłam płat na szyi, aby przylegał. Oj, przyjemnie tak oddać się relaksowi i myśleć o czymś fajnym. Można w trakcie czytać, bowiem widoczność jest bardzo dobra:)
Troszkę przeszkadzało mi, że ten pasek nad ustami zsuwał się i z brody także spadał. Za to miałam okazję spróbować - dobry smak:)
Bardzo miłe uczucie, bo w krótkim czasie moja skóra została doskonale nawilżona, zregenerowana, bardziej elastyczna i miła w dotyku. Ta maseczka nie zawiera sztucznych barwników, konserwantów oraz parabenów, nie podrażnia!
Po paru dniach widzę, że moja skóra dalej jest elastyczna, jędrna, wzmocniona. Zdecydowanie jej kondycja uległa poprawie. Śmiało można przyznać, że to był domowy zabieg profesjonalny:-) Dołączone serum ma przyjemny zapach, jest go dość sporo w opakowaniu; na buzię, na szyję:-) Wchłania się świetnie. Dopełnia całości!
Udanego weekendu życzę :-)
29 komentarzy
Ale to fajnie opisałaś.:)
OdpowiedzUsuń:-)))
UsuńNie lubię tego typu maseczek,nigdy nie używałam i raczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńok:) rozumiem:)
Usuńnie miałam jeszcze maski w takiej formie ;)
OdpowiedzUsuńszkoda...
Usuńmmm, świetnie brzmi! bardzo lubię tego typu maseczki :)
OdpowiedzUsuńwiem:)
Usuńoo super ;D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się;)
OdpowiedzUsuńCieszę się Magdalena:)
UsuńFajne to ;))
OdpowiedzUsuńBardzo fajne:-)
UsuńTo pierwsza recenzja maseczek Mooya, ciekawa byłam recenzji. Czytając Twoją recenzję bardzo się cieszę, że maseczka sprawiła Twoje zadowolenie i relaks:) Dzięki za ten opis i super ekspozycję mojego znaczka:)
OdpowiedzUsuń:-))) Bardzo mi miło:)))
Usuńbardzo podoba mi się ten post ciekawy i pełen świetnych informacji! pozdrawiam ; >
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję, pozdrawiam także:)
UsuńAle mnie tym zainteresowałaś:D Uwielbiam takie konkretne posty, naprawdę wszystkiego można się dowiedzieć o tym produkcie:) Szkoda, że mi to jeszcze nie jest potrzebne bo z chęcią bym sobie zrobiła taką maseczkę :D
OdpowiedzUsuńDziękuję:-))) Możesz zapoznać się z ofertą... Pozdrawiam:)
UsuńLubię maseczki takiego typu. Naprawdę można się wyciszyć i zrelaksować :D
OdpowiedzUsuńWarto korzystać z tego:)
UsuńJa też mam to magiczne 30+ ;) czytałam na temat tych maseczek i genrealnie jestem na tak - tylko jedno pytanie nieco głupie i dziecinne ale powiedz czy w tej masce nie czuje się człowiek jakoś klaustrofobicznie?:)
OdpowiedzUsuńOoO!
UsuńTwoje pytanie nie jest głupie, ani dziecinne!
Bardzo dobrze, że o tym wspominasz... nie czułam nic takiego, a też miewam takie problemy.
Myślę, że nie ma czego obawiać. Spokojnie.
Dzięki Kochana:)
Usuńja mam zbyt wrażliwą cerę na takie maseczki, większość mnie podrażnia :(
OdpowiedzUsuńa szkoda, fajna forma :)
też się zaskoczyłam tą informacją o kocie :D
OdpowiedzUsuńMoże być fajna :) a na pewno fajnie się w niej wygląda ;D
OdpowiedzUsuńciekawe :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie maseczki ale zwykle miałam tylko na twarz a tutaj widze taką co jeszcze wystarczy na nasz DEKOLD :D fantastyczna
OdpowiedzUsuń