Uważam, że wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że to jest potrzebne. Ktoś powie, nie muszę, nie potrzebuję, nie mam czasu.... . Ale czy na pewno? Nastolatka ma inne potrzeby dotyczące maseczek, starsza osoba od niej już zupełnie inne. Trzeba sprawdzić, zorientować się co nam się przyda! A potem dopiero ocenić. A czas? No cóż, jak się chce, to się zrobi - tak uważam.
W roli głównej:
Bielenda - KASZTAN; cera naczynkowa.
Postawiłam na jeden rodzaj, połączenie serum uszczelniającego naczynka wraz z maseczką łagodzącą, redukującą zaczerwienienia. Póki co, jestem po dwóch "razach" ;). Myślę, że w międzyczasie będzie jakaś nawilżająca maseczka na mojej buzi, ale w roli głównej obsadzam właśnie tę:) Wiele razy borykałam się z naczynkami, teraz muszę w końcu je opanować, a czas pokaże, czy będą efekty. W następnej notce dotyczącej naszej maseczkowej akcji dowiecie się więcej na ten temat.
Moja strategia: zwalczyć zaczerwienienia, a od czasu do czasu nawilżyć, na przykład w weekend:).
A jakie są Wasze pomysły?
Pozdrawiam:)
40 komentarzy
U mnie królują różne rodzaje, oczyszczające, nawilżające, antybakteryjne, matujące, ale Twojej Bielendy jeszcze nigdy nie miałam bo nie miałam też problemów z naczynkami. Ciekawa jestem czy po dłuższym stosowaniu zauważysz jej działanie ;]
OdpowiedzUsuńJa także jestem ciekawa jak po dłuższym i systematycznym stosowaniu będzie wyglądać moja buźka:) Nawilżać, jak wspomniałam będę, a peeling i tak robię, więc z maseczek oczyszczających na razie rezygnuję.
UsuńJa używam różnych. W niedzielę postaram się podsumować pierwszy tydzień maseczkowy u siebie i pojawi się recenzja jednej z maseczek.
OdpowiedzUsuńOoO, to ciekawa jestem Twojego podsumowania:) Jeśli w niedzielę nie znajdę czasu to w poniedziałek obowiązkowo przeczytam.
Usuńnazbierałaś tych kasztanowych maseczek:)
OdpowiedzUsuńNoO:) W końcu jesień mamy, pora na kasztany! :) Nawet mi się zrymowało hihi
Usuńja dziś zaopatrzyłam się w błotko z Morza Martwego, zobaczymy jakie będą efekty ;)
OdpowiedzUsuńi bardzo jestem ciekawa jak na dłuższą metę poradzi sobie u Ciebie Bielenda - moje klientki pytają mnie co mogłabym polecić na zaczerwienienia i chętnie polecałabym polski produkt :)
Cieszę się, że wiele osób jest zainteresowanych:)
UsuńNie miałam nigdy tej maseczki i raczej nie będę mieć. Nie mam problemu z naczynkami. Zdecydowanie bardziej wolę maseczki oczyszczające czy nawilżające :)
OdpowiedzUsuńNawilżające także będą u mnie:)
Usuńuwielbiam te nawilzajace i odzywiajace tej Bielendy jeszcze nigdy nie miałam bo nie miałam problemów z naczynkami .....
OdpowiedzUsuńto fajnie Blaubeere:)
UsuńJa zamierzam nakładać różny rodzaj maseczek!:)
OdpowiedzUsuńmaaseczki, maaseczki ;d
OdpowiedzUsuńmaaseczki :p
UsuńJAk na razie cery naczynkowej to ja nie mam:P
OdpowiedzUsuńTe maseczki mają fajny kolorek (opakowanie)
o wow ale duzy zapas :)
OdpowiedzUsuń;-)))
UsuńJa też wczoraj ruszyłam z moją pierwszą maseczką w tej akcji - podobnie jak Ty - na naczynka, tylko z Sorayi :)
OdpowiedzUsuńno widzisz, ja takich maseczek nie widziałam...
UsuńSporo tych maseczek, muszą być na prawdę świetne :D Ja ostatnio męczę białą glinkę :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńMuszę w jakąś zainwestować :)
OdpowiedzUsuń:-)))
Usuńjestem ciekawa jak ta maseczka się u Ciebie sprawdzi - też chętnie zwalczyłabym zaczerwienienia na twarzy.
OdpowiedzUsuńW kolejnej części napiszę więcej, ale po dwóch maskach już widać efekty.
UsuńAle nakupowałaś tych maseczek! też uważam, że na każdy wiek i na każdą cerę jest odpowiednia maseczka. Trzeba tylko trochę się wysilić i poszukać:)
OdpowiedzUsuń:-) No trzeba Malinko:)
UsuńMoje plany: wyprasować, rozświetlić, nawilżyć...
OdpowiedzUsuńMoże lepiej kupić nową?
:-))) heh
Usuńja na tyle systematycznie stosuję kremy na dzień i noc oraz podkłady o działaniu nawilżającym, że z maseczek korzystam tylko od czasu do czasu, bo boję się,żeby sobie nie "przenawozić" skóry :)
OdpowiedzUsuńale teraz mam w planie za czymś ciekawym się rozglądnąć :)
całuski
ciekawa jestem co wpadnie Ci w łapki :)
UsuńTeż biorę udział w zabawie ;) Lista moich maseczek znajduje się w ostatniej notce.
OdpowiedzUsuńZaraz zerknę z miłą chęcią :-)))
UsuńHm, może ja też wezmę udział w zabawie? W sumie to fajna mobilizacja :)
OdpowiedzUsuńPewnie, spróbuj, co Ci szkodzi :-)))
UsuńSzalejesz z tym KASZTANEM :) Muszę i ja wypróbować tę maseczkę :)
OdpowiedzUsuńJak na razie u mnie jest OK :)
UsuńOJACIEEEEEE!
OdpowiedzUsuń:-)))hahaha
Usuń