27 czerwca 2012

Vichy contra Placenta


Ampułki przeciw wypadaniu włosów.
Najchętniej korzystają z takich zabiegów mężczyźni, w tym także mój Mąż;)


Próbował vichy dercos, szczegóły tutaj. Dobrze się sprawowały, ale cena ... no cóż. Wtedy rozmawiałam z moją fryzjerką, która poleciła inne ampułki. Dokładnie takie, jakich używa w swoim salonie. Nie podała mi namiaru na nie, znalazłam je sama na stronie bujne.pl/.
Co więcej. Moja Pani fryzjerka ma teraz własny salon, a wcześniej pracowała dla kogoś, tam wszystkiego się nauczyła. Właśnie tam przyjeżdżały osoby z różnych stron Polski, które miały problem z wypadaniem włosów. Uratowała, pomogła. Od znajomej osoby usłyszałam kiedyś, że zabiegom u tej Pani zawdzięcza swoje włosy. 
Ja od czasu do czasu robię zabieg kauteryzacji.
*****
Ampułki Placenta - opis:
Kuracja przeciw wypadaniu włosów 12X10ml
Oparta na wyciągu z łożysk i dodatkowych minerałach. Naprawia miejsca, które doznały największych uszkodzeń. Ekstrakt z łożysk zwiększa elastyczność i nawilża co sprawia, że włosy odzyskują pełnię życia. Stosowanie: na umyte włosy, przełamać fiolkę w oznaczonym miejscu i zaaplikować preparat na skórę głowyoraz na całą długość włosów. Dla lepszego rezultatu zalecamy stosować preparat 3 razy w tygodniu przez 3 kolejne miesiące. 
Ciekawa jestem jakie będzie działanie. Wiem, że ważne jest regularne stosowanie preparatu. Przynajmniej trzy miesiące, a nawet dłużej. Dopiero wtedy mają być widoczne efekty.


Które lepsze?
Vichy ma fajne dozowanie, a Placenta - hmm, można się skaleczyć otwierając ampułkę. Za to cena przeważa za tymi drugimi. Warto spróbować. Grunt to regularność, a wtedy będziemy mogli powiedzieć, czy są warte stosowania, czy coś dają. Jak myślicie?

19 komentarzy

  1. hmm według mnie lepsze od vichy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczerze mówiąc nigdy z takich nie korzystałam, ale kuszą mnie, bo słyszałam, że gęstość i 'jakość' włosów po takich specyfikach jest naprawdę powalająca :) ale to chyba faktycznie trzeba pytać panów, bo oni mają częściej problem z wypadaniem włosów, niestety my mamy problem z cellulitem i już sama nie wiem co gorsze:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh, powaliłaś mnie z tym cellulitem - ja jestem po 30stce i go nie mam. Ale właśnie peelingi domowe - widać, że działam, a one działają na mnie:)
      Dobrze ujęłaś te nasze problemy - my na każdy niepokojący sygnał reagujemy natychmiast i szukamy pomocy. Faceci w czymś innym podobnie reagują:)Też nie wiem co gorsze...
      Dziękuję Ci - świetny komentarz:)

      Usuń
    2. Naprawdę zazdroszczę braku cellulitu, peelingi faktycznie robią swoje, ale w moim przypadku to najlepiej sprawdzają się ćwiczenia, ćwiczenia i jeszcze raz ćwiczenia. Czasem jeszcze balsam z Eveline ;)
      Na szczęście w dzisiejszych czasach jest tyle specyfików pomagających nam walczyć zarówno z cellulitem jak i z wypadaniem włosów, więc chyba nie mamy na co narzekać :)

      Usuń
  3. Polecam vichy, moj znajomy uzywa ich dosyc dlugo i sa naprawde skuteczne ;) zapraszam do mnie na modowego bloga i post z piorami ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. z tego co słyszałam kosmetyki Vichy uzależniają od swojego działania,ale to może być tylko plotka,nie korzystałam nigdy z tego typu kuracji :)
    zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  5. oczywiście, że wypada.
    Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. ooo zawsze mnie ciekawiły takie ampułki czy działają :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ciekawa jestem rezultatów :)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie wymagasz wiele. odezwij się do mnie na mail, podanego u mnie na stronie w celu uzyskania kontaktu.
    xxx

    OdpowiedzUsuń
  9. I really dont understand what you taliking about, but thnx you so much for lovley comment! I follow you!

    Greeting from Serbia,

    Ivana
    xxx

    OdpowiedzUsuń
  10. jakoś nie wierzę w takie cuda:(

    OdpowiedzUsuń
  11. SUPER BLOG!FAJNE ISPIRACJE:)LUDZIE ROBIĄ NA PRAWDE KAWĄŁ ROBOTY BLOGUJĄC,JEST WAS CORAZ WIĘCEJ,SUPER ŻE TY TEŻ JESTEŚ JEDNĄ Z NAS;)
    ZAPRASZAM DO MNIE:)NOWY WYGLĄD BLOGA,NOWE POSTY!
    DODAJEMY?JA NA PEWNO!
    XOXO

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny BLOG masz wiesz? :) Na pewno będe tu częściej zagladać :D PS.Obserwujemy ?^^ buziak:*:*!

    OdpowiedzUsuń
  13. O a ja nawet nie wiedziałam że taki produkt istnieje :o

    OdpowiedzUsuń
  14. stosowałam kiedyś ampułki Vichy wersję dla kobiet - działały to fakt, ale tylko w czasie ich używania - później włosy znów zaczęły mocno wypadać - moim zdaniem szkoda na nie pieniędzy. A tych drugich jestem ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nigdy nie stosowałam żadnych ampułek na włosy ;) a dzisiaj w ramach dobrego humoru po obronie udałam się do fryzjera wyrównać końcówki ;)
    Pozdrawiam M.

    OdpowiedzUsuń