30 marca 2024

BARONESS - VITAMINA C

Mam dla Was dzisiaj recenzję koreańskiej maseczki w płachcie Baroness z witaminą C. Dla rozświetlenia, regenereacji nawodnienia skóry. Czy się u mnie sprawdziła? O tym w dalszej części mojej notki. Zapraszam. 

Maska w płachcie do twarzy zawiera wysoko skoncentrowaną esencję z witaminą C. Rozświetla, regeneruje i nawadnia skórę. Goi i niweluje stany zapalne oraz przebarwienia, pozostawiając skórę odżywioną, rozjaśnioną i odmłodzoną.
Witamina C w kosmetykach to dla mnie zawsze świetna sprawa. Dla poprawy kondycji skóry, rozjaśnienia, przywrócenie świeżego kolorytu. Maseczka kosztuje około 5 złotych. 
Aqua, Glycerin, PEG/PPG-17/6 Copolymer, Glycereth-26, Trehalose, Sodium Hyaluronate, PEG 60 Hydrogenated Castor Oil, Beta-Glucan, Panthenol, Alcohol Denat, Methylparaben, Hydroxyethylcellulose, Ascorbic Acid, Citrus Medica Limonum (Lemon) Fruit Extract, Niacinamide, Calcium Pantothenate, Sodium Ascorbyl Phosphate, Pyridoxine HCI, Maltodextrin, Silica, Sodium Starc Ocentylsuccinate, Xanthan Gum, Carbomer, Triethanolamine, Phenoxyethanol, Tocopheryl Acetate, Allantoin, Disocium EDTA, Parfum.
Opakowanie jest takie wiosenne, w zielonych barwach.  Kusząco wyglądają pomarańcze. Wygląda to estetycznie, bardzo mi się spodobało. 
Płachta jest koloru białego, jak dla mnie bezzapachowa. Dobrze się ją wyciąga z opakowania, nie plącze się, świetnie nakłada. Pasuje dobrze, nie ześlizguje się. Nie powoduje szczypania, alergii, nie podrażnia. W opakowaniu pozostało trochę esencji, którą wmasowałam w skórę szyi. 
Moja skóra została zadbana, zaopiekowana przez tę maseczkę Baroness z witaminą C. Nie tylko regeneracja, nawilżenie, rozświetlenie, ale także totalny luz, relaks, chwila dla siebie. Czułam, że robię coś fajnego dla mojej cery. I tak właśnie było. Świeży koloryt i poprawa kondycji skóry gwarantowana. Dla mnie to taka koreańska dawka energii. 
Czy lubicie kosmetyki z witaminą C? Ja bardzo!

Życzę Wam Spokojnych Świąt Wielkanocnych. 

1 komentarzy