5 grudnia 2012

PAT&RUB - piling do ciała

 
 
Stymulujący piling do ciała z soli, z cukru, olei i olejków. 100% Natury.
Miałam dwa słoiczki próbek, w sumie 100ml z październikowego Glossybox'a.

Kompozycja:
Sól - złuszcza
Cukier trzcinowy* - złuszcza
Olej słonecznikowy* - wzmacnia bariery naskórkowe, doskonale zmiękcza i wygładza skórę, zwalcza wolne rodniki, działa przeciwzapalnie i normalizująco
Naturalna witamina E* – zwalcza wolne rodniki
Emolienty roślinne* - nawilżają
Olejek grejpfrutowy* - tonizuje, pobudza krążenie
Olejek cytrynowy* - podnosi ukrwienie skóry, redukuje cellulit,
oczyszcza skórę i zamyka pory
Olejek mandarynkowy*- działa antyseptycznie, uspokajająco, tonizująco
Olejek rozmarynowy* – pobudza, tonizuje, stymuluje;
Więcej informacji znajdziecie tutaj klik.
   Najpierw o zapachu, który bardzo mi się spodobał. Cytrusowy, świeży i mocny. 
Ech, to ja lubię!
Wszystko zależy od upodobań, bowiem mój mąż stwierdził, że piling przypomina mu zapachem  pastę BHP, pamiętacie takie pasty? ;-) Ja w każdym razie się z tym nie zgadzam:) 
Piling delikatnie, ale solidnie złuszcza. 
Nie ma małych drobinek, ale gruboziarnisty też nie jest. 
Natłuszcza suchą skórę, zapobiegając jej przesuszeniu. Jest w użyciu właśnie taki tłusty, co zostawia na skórze - na dłoniach także. Jednak nie są one śliskie, a nawilżone. Skóra później fantastycznie "przyjmuje" balsamy oraz inne mazidełka. 
Jest wydajny, bo rozciera się niewielką ilość, która wystarcza w zupełności. Pełne opakowanie 450ml kosztuje 99zł. To jest dużo jednorazowo - fakt. Szkoda, że nie ma mniejszych opakowań, bo wtedy bym się nie wahała zakupić:)

11 komentarzy

  1. to wpadaj do mnie! pójdziemy razem! to tylko 100 km :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-) filmik obejrzymy, zjemy coś słodkiego:)

      Usuń
  2. na pewno pięknie pachnie.. ale wolałabym sama zrobić podobny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz, że to jest bardzo dobry pomysł!

      Usuń
  3. rany, jaka cena... Rusinowa chyba upadła na główkę:p

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jakoś nie przepadam za Pat&Rub...

    OdpowiedzUsuń
  5. ale cena.... kosmos.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no tak, ale pojemność też do małych nie należy jednocześnie.

      Usuń
  6. Bardzo lubię kosmetyki P&R. Peelingu jeszcze nie miałam, ale planuję zakup. Jeszcze nie zdecydowałam się z której serii wybrać :) Peeling nie należy do najtańszych, ale jest baaardzo duży.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, nie jest mały. Być może sama zrobię piling:)

      Usuń