Kiedyś wspominałam już TUTAJ....
Dzisiaj więcej informacji;
1. Płyn micelarny z wyciągiem ziół z 3 herbat; 200ml
2. Peelingująca pianka z wyciągiem z 3 herbat; 150ml
3. Aksamitne mleczko z wyciągiem z 3 herbat; 200ml
Zacznę od tego, że dawno, dawno temu nie lubiłam zielonej herbaty. Kiedyś to się zmieniło, pokochałam, a sam zapach już dostarczał mi wiele przyjemności. Te preparaty są świetne, ale nie płyn, do końca mi nie pasuje. Jednak zapach jest wyśmienity. Jakby świeżo skoszonej trawy. I dotyczy to wszystkich kosmetyków. A teraz po kolei.... (Nie podaję cen, ja kupiłam w promocji, a wiadomo, tam często ceny się zmieniają). Wymienione kosmetyki nie zawierają składników pochodzenia zwierzęcego i zostały przebadane dermatologicznie.
Płyn micelarny:
Kompleksowy demakijaż twarzy i oczu dzięki działaniu wody zawierajacej micele (zmywające makijaż) połączony z efektem rewitalizującym. Wyjątkowa formuła 3 w 1, która dokładnie oczyszcza twarz z makijażu i wszelkich zanieczyszczeń. Nie podrażnia skóry. Polecany do wszystkich rodzajów cery. Rezultat: skóra w 100% oczyszczona, wyraźnie odmłodzona i zrewitalizowana. Do twarzy, oczu i ust.
Bardzo delikatny produkt. Moim zdaniem lepiej tonizuje skórę niż zmywa makijaż. Nie usuwa wodoodpornego tuszu. Nawet ze zwykłym ciężko sobie radzi., bowiem trzeba mocno trzeć oczy; co nie jest zbytnio przyjemne. Przynajmniej nie podrażnia. Dosyć łagodny dla skóry, oporny w usuwaniu maskary.
Pianka peelingująca:
Delikatna konsystencja pianki z drobinkami peelingującymi. Polecana przy skórze mieszanej i tłustej - codziennie; przy innych rodzajach skóry - okazjonalnie. Rezulat: Dokładny demakijaż, błyskawicznie oczyszczona i wygładzona skóra, rozświetlona cera. Stosowac tylko do twarzy.
Dla mnie to zwykły peeling z drobinkami, a nie pianka. Trzeba przyznać, doskonale oczyszcza. Skóra wygląda na zadbaną. Nie drażni podczas aplikacji. Wystarczy odrobinka, bo dobrze się rozprowadza i równie dobrze zmywa. Lekko się pieni.
Aksamitne mleczko do demakijażu:
Delikatny demakijaż za pomocą mleczka z dodatkowym efektem wygładzającym. Rezultat: czysta i aksamitnie gładka skóra, zmarszczki wygładzone. Produkt testowany pod kontrolą dermatologiczną. Składniki pochodzenia roślinnego: wyciąg z zielonej herbaty, wyciąg z białej herbaty, wyciąg z herbaty z Madagaskaru, olejek ze słodkich migdałów, olej sezamowy z upraw biologicznych.
Jest faktycznie aksamitne, delikatne, gęste - wydajne. Pozostawia skórę oczyszczoną, gładką i miłą w dotyku; mocno odświeżoną. Nie ściąga skóry i się nie lepi. Opakowanie było do tego stopnia pełne, że gdy otwierałam - wylatywało trochę w górę;-).
Ja lubię delikatne peelingi z drobnymi ziarenkami.
Szkoda, że płyn nie jest "mocniejszy" i nie zmywa wodoodpornych kosmetyków. Pianka (peeling) + mleczko tworzą udaną parę. Lubię sięgać po nie. A moja buźka pozostaje dokładnie oczyszczona - zadbana, a to mi się bardzo podoba. Dobrze się z tym czuję. Kosmetyki te są bardzo łagodne i nie podrażniają. Świetnie jest mieć zestaw do demakijażu. Płyn micelarny stosuję jako tonik, w ten sposób go wykorzystam.
38 komentarzy
nie mialam nigdy ale fajny zestaw :)))
OdpowiedzUsuń:-))) fajny, polecam, wypróbuj kiedyś
Usuńnie mialam nigdy :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że ten płyn micelarny nie jest lepszy bo chętnie bym go spróbowała
OdpowiedzUsuńJako tonik się sprawdza, ale jako micelek nie bardzo. Szkoda
UsuńNie testowałam ale skuszę się na piankę przyjemnie wygląda i kocham zapach zielonej herbaty;)
OdpowiedzUsuńWypróbuj wszystkie:)
Usuńfajny zestaw, zapach też kusi ;p
OdpowiedzUsuń:-))))
UsuńPeeling taki jak lubię, a nie chusteczki z gruzem;)
OdpowiedzUsuńHeh, z gruzem mówimy NIE:)
UsuńOjej, jaka szkoda że ja nie lubię YR, bo mnie kilka razy zawiodła ta marka. Ale ten zestaw wygląda bardzo ślicznie...
OdpowiedzUsuńNa czym konkretnie się zawiodłaś Marto? Pozdrawiam
UsuńDostałam kiedyś mydło w płynie i balsam do rąk o zapachu Vanilla (o ile dobrze pamiętam). Mydło to była jakaś porażka, albo ja mam naprawdę dziwną skórę, a balsam się kleił i daleko mu było do opisywanego zapachu. Mąż miał piankę do golenia (też prezent) i dostał wysypki. I stąd mam niechęć. Oczywiście wiem, że są to cenione produkty, ale jak się już do czegoś zniechęcę, to tak mi zostaje.
UsuńA cenię każdą opinię i bardzo lubię dyskutować właśnie z tymi osobami, które nie boją się pisać tak, jak myślą :)
Pozdrawiam
Katastrofa, a tyle osób chwali i naprawdę używa z przyjemnością :)
UsuńDzień dobry w sobotę :):)
Zapach kusi bardzo :D
OdpowiedzUsuńKusi, kusi:)
Usuńpowiem szczerze, że zaciekawił mnie ten peeling ;)
OdpowiedzUsuń:-)))
Usuńoooo dawno nic już nie miałam z tej firmy :0
OdpowiedzUsuńRównież życzę udanego wekendu
Dziękuję Magdalena:)
Usuńpeeling wygląda naprawdę dobrze, drobinki i do tego biała konsystencja.. nawilża i oczyszcza, myślę, że świetny.
OdpowiedzUsuńtak:)
UsuńZużyłam już dwie buteleczki tego płynu i go bardzo lubię :) Teraz jako, że lubię testować kupiłam coś innego ale myślę, że jeszcze kiedyś do niego wrócę :)
OdpowiedzUsuńNo, trzeba próbować nowe rzeczy, a zawsze można wrócić do sprawdzonego
Usuńzestaw wygląda na fajny, zresztą YR ma z reguły dobre kosmetyki pielęgnujące, lubię ich produkty :)
OdpowiedzUsuńcałuski
:-) buziaki Margaretko:)
UsuńNie używałam jeszcze tych kosmetyków..Bardzo dziękuję za odwiedziny i także dodaję:)
OdpowiedzUsuńnie używałam...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
nie, nie zrobię przerwy... wiem, że chcę pisać, tylko boję się, że ktoś to odkryje, a tego bardzo nie chcę. w każdym razie dziękuję za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki z Yves Rocher,praktycznie wszystkie sprawdzają się u mnie w 100%:)
OdpowiedzUsuńLubię naturalne kosmetyki do demakijażu.
OdpowiedzUsuńaktualnie kończy mi się micel z YR i nie wiem czym go zastąpić :/
OdpowiedzUsuńno nie zniknę, za bardzo Was wszystkich lubię :)
OdpowiedzUsuńnie, nie wspominam o blogu nigdzie, nie wchodzę na niego w szkole, trzymam wszystko pod kontrolą, tylko czasem wydaje mi się, że ktoś kiedyś przez przypadek np. na Twitterze napisze do mnie, że ,,o fajny post na Twoim blogasku'' i wszystko się posypie :)
OdpowiedzUsuńmiło słyszeć takie słowa, naprawdę!
muszę w końcu wypróbować coś z YR, nigdy nie miałam nic z tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńLubie takie ziolowe kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńmiałam żel peelingujacy i micela- baaardzo podoabał mi sie zapach tej serii, wszystko byłoby ok. gdyby nie fakt, ze coś ze składu mnie uczuliło i musiałam odstawic
OdpowiedzUsuń